Forum Apartamenty Wrzosowe

Witam!

Tak, temperatura jest ca najmniej zastanawiająca! My mieliśmy poważny problem, bo w styczniu urodziło nam się dzieciątko! Strach było wracać ze szpitala! Atakowaliśmy administratora pytaniami kiedy to się zmieni, ale ponoć zależało to od faktu, że mieszkania powyżej i poniżej są jeszcze niezamieszkane. Zakupiliśmy zatem grzejnik elektryczny, ale spowodował on jedynie wzrost rachunków za energię! Ciepło uciekało natychmiast. Na szczęście nasza córeczka doczekała lata bez choroby, ale ubieraliśmy ją jak na Alasce
Teraz, w lecie jest nadal chłodno, ale nawet przyjemnie. Obawiam się jednak, że kolejne chłodne pory jesienno-zimowe będą podobne.
Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, ale to mało ekonomiczne i jeszcze mniej przyjemne. Niestety.

Pozdrawiam sąsiadów

u mnie Wszyscy grzeją tylko nie kaloryfery

Jeśli chodzi o temperaturę w mieszkaniu, to po tegorocznej zimie nie jest w stanie mnie już nic złamać.
Teraz jestem już morsem
Wprowadziłam się w listopadzie.
Grzejniki były zimne, później zaczęły być letnie.
Jak zaczęli grzać, to i tak temperatura nie była komfortowa. Wiadomo - budynek wychłodzony i duże straty na ogrzewaniu w związku z faktem, że niewiele osób jeszcze tu mieszkało.
Pamiętam że w końcówce listopada siedziałam w pokoju gapiąc się z zazdrością na sąsiedni blok.
Ja w 2 polarach i kurtce, a tam dziewczyny w bluzkach na ramiączkach.
Z zazdrości najgorsze instynkty wtedy się we mnie obudziły
Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej.
Sporo osób już mieszka, więc mam nadzieję, że będzie ciepło.
Jeśli znów będzie biegun polarny, to znaczy, że coś jest nie tak.
W kilku blokach już mieszkałam i zawsze było tak, że nawet jak skręciłam ogrzewanie na minimium, to dla mnie i tak było za gorąco, a tutaj grzejniki na full i nawet mnie było zimno a zaręczam, że do zmarźluchów nie należę.

Ostatnio edytowany przez awersja (2010-06-25 11:05:10)

odpowietrzenie oczywiscie jest istotne. ale prosze pamietac ze jest jeszcze termostat glowny i nie ma takiej mozliwosci aby kaloryfer byl bardzo goracy gdy temp. na zawnatrz budynku wynosi ok 15 st C - ta jak mialo to miejsce dzis. wiec nie oczekujacie ze temp. kaloryferow zawsze bedzie maksymalna. u mnie wszystkie kaloryfery sa odpowietrzone a z doswiadczenia wiem ze im wyzej tym problem wiekszy wiec to moze byc w wiekszym stopniu problem wyzszych pieter.

z co do pytania czy komus jest cieplo ... to juz kwestia wzgledna. jednemu przy 21 jest juz goraco a drugiemu przy 24 zimno. niemniej zgadzam sie ze uklad powienien byc na tyle wydajny aby dalo sie zagrzac kazde mieszkanie to 24 stopni (w pokojach, nie mowie o lazience).

U mnie ogrzewanie działa bardzo kiepsko. W ciągu dnia na polu było ciepło, testowałem kaloryfery i jak się włączyło to grzały. Teraz wieczorem dla odmiany na zewnątrz się ochłodziło, a kaloryfery nawet ustawiając na maksimum nie grzeją w ogóle.

Zdecydowanie zimniej jest w pokoju od klatki schodowej.
Żałuję, że tego nie przewidziałam, bo akurat w tym pokoju mam sypialnię.
Mam nadzieję, że tej zimy nie będzie powtórki z zaszłego roku.
Hartowanie czas zacząć!

Ja na przykład nic nie robiłem w tej sprawie, bo póki co było tylko kilka chłodniejszych dni i temperatura w żadnym momencie mi nie spadła w mieszkaniu poniżej 20 stopni.

Ostatnio edytowany przez vkxy (2010-09-17 19:00:31)