Forum Apartamenty Wrzosowe

Forum dyskusyjne mieszkańców Apartamentów Wrzosowych


#1 2012-12-04 18:59:58

chris

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-12-04
Posty: 1
Punktów :   

Odwołanie zarządcy

Proszę Państwa,
Jedynym rozwiązaniem naszych problemów jest odwołanie zarządcy, odwołanie Salwatora. Salwator od samego początku nie wywiązywał się ze swych zobowiązań, jeszcze zanim powstał nasz blok były ogromne problemy, tak, że nie dziwią mnie obecne działania Salwatora zarządcy, lub brak działań. Zepsuta brama (2 tygodnie), oblodzony chodnik, światło przy śmietniku (dyskusja trwa już 2 lata), brak chodnika do ulicy Bobrzyńskiego, żarówki i świetlówki wymieniane po kilku miesiącach to tylko nieliczne uwagi, jakie mamy do naszego zarządcy.

Na każdym zebraniu każdy z nas ma wiele uwag do Salwatora. Proszę przypomniec sobie długą listę napraw, wręczoną na zebraniu w ubiegłym roku, które Salwator zobowiązał się wykonac. Niewiele lub nic nie zostało wykonane. 
Nie jest możliwe, żeby każda najmniejsza decyzja wymagała zgody wszystkich mieszkańców bloku.

Ponadto proszę zwrócic uwagę, na fakt, że za „zarządzanie” naszym budynkiem Salwator otrzymuje wcale nie małe pieniądze i jest ich obowiązkiem a nie łaską dbanie o nasz blok. Są to nasze pieniądze, które mam wrażenie, że są marnotrawione. Dopóki Salwator będzie naszym administratorem nadal będziemy świadkami braku kompetencji z jego strony.

W marcu będzie kolejne zebranie wspólnoty, na którym nie zostanie podjęta żadna decyzja. I znów znajdziemy się w kropce, narzekając, a Salwator przez kolejny rok będzie brał nasze pieniądze za robienie niczego.

Jeśli pozostaniemy bezczynni, nadal będziemy zwodzeni przez Salwator a nasz blok będzie popadał w coraz większe zaniedbanie, a co za tym idzie będziemy ponosic coraz większe koszty finansowe tych zaniedbań.

Offline

 

#2 2012-12-04 22:05:22

WadliwaWada

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-18
Posty: 47
Punktów :   

Re: Odwołanie zarządcy

jestem za!! tylko ktoś z nas musi sie za to wziąść!! ma ktoś czas??i ochote?? bo sprawe z tego co wiem to trzeba załatwić u notariusza i chyba musi sie większość zgodzić na zmiane( jeżeli coś źle mówie to poprawcie mnie:) )

Offline

 

#3 2012-12-04 23:55:25

ZosiaiStaś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 12
Punktów :   

Re: Odwołanie zarządcy

Witaj chris (Sasiedzie kochany),
posłuchaj najpierw pewnej historii jak Przemiarkowicze Slwatora odwoływali.
Był kwiecień 2011 ja z Sąsiadami kilkoma po kolejnym śmiesznym spotkaniu Wspólnoty postanowiliśmy zmieńić zarządcę. Założyliśmy konto e-mail na gmailu i wysłaliśmy propozycje zmiany do właścicieli (adresy mieliśmy z korespondencji z SMS - rubryka kopia do:).
W mailu nie ujawniliśmy się faktycznie z imienia i nazwiska. Naraziliśmy się tym na mailowe przepychanki( niepotrzebne) czy mamy prawo czy nie mamy prawa zakładać konta i oskarżenia typu :"Znam przypadek wspólnoty, gdzie po odwołaniu zarządcy władzę przejęła firma "szwagra i kolegi" i tak to działa że m.in. mieszkańcy sami w zimie odśnieżają osiedle a usterki miesiącami czekają na naprawę. Do dziś nie mogą się z tego wyplątać, nie chciałabym aby taka sytuacja się u nas powtórzyła."  NO TO SIE POWTÓRZYŁA  TYLKO W INNYM WYKONANIU! Faktycznie może źle zaczęliśmy.

Zgromadziliśmy Właścicieli mieszkających w bloku i nie tylko pod klatką ujawniliśmy się już wtedy!odzew jakiś był ale.... nadchodziły wakacje i mamy grudzień 2012. Rozmawiałem z kilkoma niezdecydowanymi Sąsiadami aby Im uświadomic co nas czeka i słyszałem "-Ale ja nie wiem, ale jak ,ale po co?" ,"O co panu chodzi ja jestem zadowolona z pracy zarządcy!!!!"

Ja się podpiszę no problem.
Tylko nie wiem kto będzie zarządzał potem bo mój szwagier mieszka daleko a żaden kolega się tym nie para!
Pozdrawiam

Offline

 

#4 2012-12-06 21:45:42

vkxy

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-18
Posty: 28
Punktów :   

Re: Odwołanie zarządcy

Ziemia za ogrodzeniem (w kierunku Bobrzyńskiego) nie należy do nas, nie możemy sobie tam zrobić chodnika ot tak. Zresztą do czasu skończenia remontu nie miało to sensu. Faktycznie jednak można było te chaszcze wcześniej skosić i chociaż żwierek wysypać, albo zrobić coś takiego jak Interbud zrobił.

Z bramą zgadzam się, że jest kiepsko, ale widzę że co parę dni coś się przy niej dzieje, coś było wymieniane, ale chyba naprawa się nie powiodła bo znowu wymontowali. Nie interesowało mnie to jednak aż tak, żeby zadzwonić w tej sprawie do administracji i spytać skąd wynika opóźnienie. Jednak jeżeli ktoś jest zainteresowany zapewne uzyska informację - tylko trzeba zadzwonić.

Co do głosowań to akurat dobrze, że np taka furtka od śmietnika została poddana głosowaniu, ja byłem przeciw. Jednak głosowania na pewno mogłyby być przeprowadzanie dużo sprawniej, tam gdzie wcześniej mieszkałem wysłana przez zarząd osoba po prostu chodziła po mieszkaniach i zbierała brakujące głosy. Nie wydaje mi się to wielkim wysiłkiem dla zarządu i dziwię się, że tak to u nas nie działa - mimo, że nasz blok to tylko 50 mieszkań.

Co do zmiany zarządu wspólnoty i administracji to oczywiście można to rozważyć. Jednak aby większość się zgodziła to ktoś musiałby zainwestować w to sporo własnego czasu i przedstawić konkretny plan co proponuje zamiast. Ja ogólnie nie mam większych zastrzeżeń do administracji, wszystko co zgłaszałem było załatwiane, raczej szybko. Jednak chętnie przeczytam o zaniedbaniach i przykładach braku kompetencji o których wspominacie, może wtedy zmienię zdanie.

Offline

 

#5 2012-12-13 14:16:13

niklucas

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-16
Posty: 43
Punktów :   

Re: Odwołanie zarządcy

Cóż, brama która nie działa od miesiąca (a nie od 2 tygodni, niestety...), brak odśnieżania drogi (sól wysypana dopiero po mojej prośbie u pani sprzątającej), popalone żarówki, niesprawne fotokomórki w garażu, niemoc w przeprowadzeniu najprostszych działań jak słynna już żarówka w śmietniku, a jednocześnie całkowity brak zaangażowania przy zbieraniu głosów pod uchwałami - nie wystarczy wysłać maila w jakże pojednawczym tonie, cyt: "Czy mają państwo z tym jakiś problem?".  W przypadku bramy dopiero na moją prośbę został wysłany mail o przewidywanym czasie naprawy - swoją drogą minęła już połowa tygodnia ale OK, przynajmniej poszła jakaś informacja.

Miałem już styczność z 3 wspólnotami i w KAŻDEJ po głosowaniu, jeżeli nie było wymaganej liczby oddanych głosów - pracownik administracji chodził po mieszkaniach w godzinach późno popołudniowych i wieczornych; dyżury były nie 2 razy w miesiącu tylko co najmniej raz w tygodniu. To nie jest zbyt duże wymaganie w stosunku do pieniędzy które im płacimy.

Od wiosny 2010 r. kiedy się tu z żoną wprowadziliśmy ciągle nie zagospodarowano terenu zielonego, pardon  - posadzony został wrzos (który mi się skądinąd podoba); budynek sprawia wrażenie coraz bardziej zaniedbanego, w piwnicach są zacieki, kilku naszych sąsiadów narzeka na buczenie z układu wentylacji. Wydaje mi się że jednak można włożyć więcej wysiłku w gospodarowanie naszym budynkiem. Ryzykowna teza, wiem, ale tak sobie patrzę przez płot na osiedle Interbudu i zastanawiam się czy nie powinniśmy im zaproponować przejęcia administracji naszym budynkiem. Koszty notariusza podczas spotkania może przecież przejąć na siebie nowy administrator w zamian za podpisanie kilkuletniej umowy. I żeby było jasne - nie mam z nimi żadnych powiązań, żaden mój szwagier lub ciotka tam nie pracują - po prostu widzę różnicę w jakości zarządzania.

Offline

 

#6 2012-12-14 10:14:23

ZosiaiStaś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 12
Punktów :   

Re: Odwołanie zarządcy

Do tej listy można dodać jeszcze działania bezsensowne, bo jak nazwać przeprowadzenie jesienią przeglądu wentylacji - która, jak się okazuje nie działa poprawnie - żeby ją naprawić... na wiosnę. A dokładniej, to pewnie zacząć wtedy procedurę (o ile zarządca będzie jeszcze pamiętał o tym, że jest wadliwa), która skończy się - jak dobrze pójdzie - po kilku miesiącach, może przed kolejną zimą. I długo by można jeszcze wymieniać. Porażka totalna. My jesteśmy (i byliśmy) za zmianą zarządcy i gdzie trzeba będziemy i się podpiszemy, ale po doświadczeniach sprzed półtora roku, na pewno nie będziemy tego prowadzić. Wtedy był jeszcze czas na zmianę zarządcy i gruntowny przegląd usterek budynku i terenu i egzekwowanie tego od dewelopera, a nie po rękojmi. Ale na tym najbardziej zależało właśnie Zarządcy - Spółce Mieszkaniowej SALWATOR 2. Nie będę nawet przypominać jakości "wyrównania" płytek przed wejściem do budynku, bo po co.

Mimo wszystko liczymy, że znajdzie się jednak odważny i odporny, kto to przeprowadzi.

Nie wydaje mi się też problemem "co po odwołaniu", bo nawet jeśli wyboru nie dokonamy błyskawicznie, to w porównaniu z obecną biernością zarządcy, nie będzie wielkiej różnicy. Pamiętajmy też o okresie wypowiedzenia umowy, który jest na pewno korzystny dla zarządcy, więc chociażby z tego powodu będzie trochę czasu na znalezienie lepszego "zastępcy". Ale nie sądzę, żebyśmy narzekali na brak chętnych. Można chociażby wysłać zapytania ofertowe do kilku-kilkunastu firm, popytać po znajomych o ich doświadczenia z zarządcami, rozejrzeć się po innych "ogródkach", jak chociażby Inter-bud. Opcji jest wiele, trzeba tylko chcieć z nich skorzystać.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ultradzwięki bydgoszcz