Forum Apartamenty Wrzosowe

WadliwaWado, osoba o której piszesz jest kobietą nawet z nię rozmawiałam (o ile mówimy o tej samej osobie) Ja do jej sprzątania nie mam zastrzeżeń. Ostatnio wybiegłam za mężem na klatkę na 5 piętrze na bosaka i podłoga była naprawdę czysta Poza tym, kiedyś zauważyłam, że ta kobieta maleńką miotełką (taką z Tesco za 2.50 zł z szufelką) zmiata dziedziniec i parking!!!!! Jeśli to Administrator zapewnia jej narzędzie do sprzątania - to rzeczywiście pozostawia to wiele do życzenia.
Jeśli chodzi o zieleń - to wystarczy spojrzeć obok, za płot, na osiedle InterBudu - cudnie. Zieleń zadbana, ogródki zaprojektowane i utrzymywane, trawa koszona co tydzień. Nawet drzewo od strony ul Bobrzyńskiego (które na szczęście się uchowało) należy do tamtejszego osiedla.

Choć mnie i tak najbardziej wyprowadziła kiedyś najbardziej z równowagi akcja koszenia trawy (chyba pierwsze koszenie tego "lasu"), kiedy Panowie z kosiarkami zaczęli biegać z kosiarkami spalinowymi o godzinie 5.50!!!!!
Wyglądało mi to na odwet ze strony Administracji - chcecie mieć skoszoną trawę??? To macie!!!!

Mam nadzieję, że się tu jakoś zbierzemy i coś wskóramy Jest nas na tym jednym "podwórku" tak mało, że może uda nam się zmobilizować i zmienić co nieco

pozdrawiam Forumowiczów

Ostatnio edytowany przez kulka (2010-06-18 23:21:01)

A ja mam propozycję, żeby zmienić nazwę na Apartamenty Betonowe.
Bo niestety taka jest prawda.
Szczerze mówiąc wstyd kogoś zaprosić do siebie.
Gdzie tu zieleń? Nie mówiąc już o wrzosach hehe

Widziałam, że ktoś - bodajże pod koniec kwietnia - powiesił kartkę na tablicy ogłoszeń.
Była tam prośba do administratora, żeby wreszcie skoszono trawę i  w ogóle zajęto się zielenią.
Wkrótce kartka została zdjęta a na jej miejscu admin powiesił odpowiedź, że trawa nie jest koszona, bo pada.
Żenada.
Przecież to nie chodzi o to, żeby ktoś zasuwał w deszczu z kosiarką, tylko żeby to było robione regularnie.
Ostatnio nie padało, były upały i kosić można było a jakoś nie widzę efektów.
Zielsko jak rosło, tak rośnie nadal.
I z tego co widzę koszenie było niedokładne, bo trawa teraz odrasta nie równo.

Wszystko jest - przepraszam za kolokwializm, ale jestem zła na tą sytuację - robione na odwal się.

Ogólnie jestem bardzo niezadowolona ze współpracy z administratorem.
W kwietniu była z nim rozmowa o zieleni.
Obiecał, że najpierw będzie odchwaszczanie, a następnie rozpoczną się prace nad zielenią.
I co?
Ja tam nie widzę, żeby coś było sadzone i w ogóle, żeby ktoś dbał o wygląd zewnętrzny.

Bardzo jestem ciekawa, jakie koszty "poniesione" na zieleń zostaną wykazane w sprawozdaniu rocznym.

kulka napisał:

A ja tak liczyłam, że uda nam się w końcu trafić na mieszkanie w naprawdę fajnym miejscu, i że administrator mając pod sobą tak małą wspólnotę zostanie jej przyjacielem. Jakie to cholernie polskie - wybudować coś na odwal, a potem wcale się tym nie zajmować. Czy ukraść rower, wrzucić komuś kupę śmieci do komórki, drzeć się przez całą noc i nie dawać sie wyspać tym, którzy w poniedziałek wcześnie rano idą do pracy.

LUDZIE - SZANUJMY SIĘ NAWZAJEM!!!!!! To minimalny wysiłek, który poprawi samopoczucie każdemu mieszkańcowi tego budynku!

Budynek jest wybudowany całkiem dobrze, a nie "na odwal", inaczej bym tu nie kupił mieszkania. Rolą developera nie jest "zajmowanie się" budynkiem po jego oddaniu (poza naprawami w ramach gwarancji). Firma która administruje budynkiem teraz to nie jest firma która go wybudowała (mimo, że są oczywiście powiązane), a w oparciu o moje doświadczenia z innych mieszkań stwierdzam, że nasz administrator sprawuje się przyzwoicie - reagują na zgłaszane usterki, realizują to co było ustalone na zebraniu, sprzątane jest regularnie.

Na zebraniu większość była przeciw ochronie, ale teraz lament że rzeczy giną i są włamania. Nie wiem co w ogóle wspólnego ma administrator z wrzucaniem śmieci do komórki, darciem się w nocy i kradzieżą roweru, ale pewnie jak biadolić to na całego.

nie na odwal to ja zapraszam do mojego mieszkania w którym nie ma ani jednej nie pękniętej ściany!!!!!!!!!!

no i co ma administrator do zabezpieczania budynku?? może to że zabrał bramke na tydzień i wejść tu mógł każdy!!!!!!!!

ktoś wyżej pisał że wstyd kogokolwiek do nas zaprosić, zgadzam sie
nigdzie w okolicy nie ma bardziej zachwaszczonego i zaniedbanego obejscia jak u nas.

a to co miało miejsce jakis czas temu to według mnie nie było koszenie tylko maltretowanie trawy. masakra - ja ludziom którzy to robili nie dałabym nawet złotówki za taką pracę.

a co ma do rzeczy ile płacą inni!!tam jest zdecydowanie więcej ludzi i więcej zieleni!! to sie nie przełoży na nasze potrzeby bo u nas z zielenią skromnie!!!!

a co tu taka cisza?? wszyscy już na wakacjach??czy wieść o tym że P.Gregorski to czyta wystraszyła wszystkich????

no pozytywnie zmieniła sie firma sprzątająca!!plus za to!! widze że ktoś zajmuje sie zielenią , bo jakiś pan z grabiami biega za blokiem
może nie będzie tak źle!!!bo jak widać forum poruszyło P.admin.