Forum dyskusyjne mieszkańców Apartamentów Wrzosowych
Witam Wszystkich na forum!
Zastanawiam się nad zakupem mieszkania w Waszym apartamentowcu, jednak po przeczytaniu wątków zacząłem mieć poważne wątpliwości, ze względu na liczne usterki - problemy z ogrzewaniem, wentylacją czy zalanym garażem.
Czy ktoś mógłby podsumować czy te kwestie się rozwiązały lub wyraźnie idą w dobrym kierunku?
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio edytowany przez eltomek (2010-09-16 13:33:33)
Offline
Administrator
eltomku,
sam apartamentowiec jest w porządku. Wspólnota składa się raczej z rozsądnych mieszkańców - co widać na zebraniach.
Sąsiedzi - OK
Administrator naszej nieruchomości zmienił się niedawno i wydaje się, że wszytsko zmierza w dobrym kierunku - jest dialog i to jest ważny punkt wyjścia.
Budynek jest wprawdzie pełen spękań różnorakich - ale podobno, kiedy tylko przestanie osiadać, wszystkie te pęknięcia zostaną zniwelowane - tak w mieszkaniach, jak i w częściach wspólnych.
Kolejnym problemem jest temperatura w mieszkaniach - zimą zimno - (Ci, którzy spędzą tu już swoją drugą zimę wiedzą, że zimno będzie - tym bardziej, że ma to być wyjątkowo sroga zima).
Latem bardzo ciepło - u wszystkich tych, którzy mają okna zorientowane na południe/zachód.
Wokół budynku, jak zapewne zauważyłeś dominuje beton - ale jakieś 30 tysięcy złotych i będziemy mieć tu ogrody - wiszące
Ogródek - przy wzajemnej sąsiedzkiej zgodzie być może kiedyś powstanie, ale pewnie zdominują go tuje i brzozy karłowate, bo wrzos niestety, mimo wrzosowości w nazwie, nie znalazł tu poklasku - czyli w przyszłości będzie tu betonowo - chlorofilowo -> bezkwiatowo ->w najczystszej postaci
Potop w garażach ma się nie powtórzyć. Sztuczne koryto - również betonowe - zwane przez Mieszkańców pieszczoliwie "strumyczkiem" pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy i da wędkarzom okazję do połowu - ale jeśli ktoś nie posiada miejsca w garażu, ani komórki lokatorskiej, to w zasadzie martwić się nie musi - powódź odczuje dopiero wtedy, kiedy trzeba bedzie zapłacić solidarnie za osuszanie
Pozostaje jeszcze fenomen Ruczaju - największego osiedla mieszkaniowego (w sensie blokowego) w Polsce bez szynowego połączenia z miastem. Zjawisko, które skłania do kreatywności i redukcji snu - aby tylko ominąć korki.
Tej jesieni ma ruszyć budowa tramwaju - podobno bardzo szybkiego.
I jeszcze jedno - jeśli jesteś rowerzystą lub rodzicem - to przygotuj się na brak miejsca postojowego dla pojazdów napędzanych siłą mięśni - niestety: nowoczesny blok dla nowoczesnych ludzi, a rozwiązań najoczywistszych brak
Furtka od ul. Bobrzyńskiego - donikąd
Zamiast chodnika deski sosnowe - i tak pewnie przez lata, aż tramwajowa budowa się nie skończy.
Podsumowując: dobrze się tu mieszka
bb
Offline
bob_budowniczy napisał:
Potop w garażach ma się nie powtórzyć. Sztuczne koryto - również betonowe - zwane przez Mieszkańców pieszczoliwie "strumyczkiem" pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy i da wędkarzom okazję do połowu - ale jeśli ktoś nie posiada miejsca w garażu, ani komórki lokatorskiej, to w zasadzie martwić się nie musi - powódź odczuje dopiero wtedy, kiedy trzeba bedzie zapłacić solidarnie za osuszanie
Dziękuję za odpowiedź.
A w kwestii zalewania - czy nie myśleli Państwo o wykupieniu ubezpieczenia dla wspólnot, obejmującego m.in. ochronę części wspólnych od ognia i innych zdarzeń losowych?
Pozdrawiam.
Offline